Nie jestem do końca pewna, do jakiego gatunku zaliczyć "Nocarza". Książka przedstawia kompletny miks fantastyki, sensacji oraz kryminału.

Młody, znudzony Jurek, zajmujący się reklamowaniem leków, trafia do ABW. Musi sprostać wymaganiom oficera prowadzącego, wytężając resztki sił na treningach oraz szukając bzurnych według niego informacji - danych na temat wampirów. Myśląc, że to kolejny test, posłusznie zabiera się do roboty, choć nadal nie wierzy w sens zadania. Aby mu to ułatwić, starsi koledzy postanawiają zabrać kota na akcję Nocarzy (spec komando do spraw wampirów), gdzie poznaje Lorda Ultora, Lorda wampirów Wojowników, który go... zabija. Jurek poznaje nowy świat Nocy, smak walki z wampirami-Renegatami oraz radość z nowych umiejętności. Zaskoczony dowiaduje się, że wampiry mogą spokojnie przechadzac się w dzień obok ludzi, nawet w dzień. Autorka udowodniła ogrom wyobraźni w tej dziedzinie. W ciagu swej kariery Nocarza będzie musiał pokonać trudności i nie raz otrzeć się o śmierć podczas akcji specjalnych.

To moja ulubiona książka, szczególnie polecam.